
Króliki jedzące warzywa
Króliki spożywają duże ilości pasz objętościowych suchych i wymagają stosunkowo dużo balastu, zatem większość przeznaczonej na paszę dla królików zielonki na zimę suszymy.
Króliki zjadają dużo siana. Suszenie zielonki jest więc ważnym zagadnieniem przy przygotowaniu dla nich paszy na zimę. Rzecz jasna, że zakup siana nie jest właściwą drogą gromadzenia zapasów na zimę. Dobre siano dla królików to nie tylko siano z traw,
hodowca powinien przede wszystkim suszyć różne chwasty i zioła. Wysuszenie tych soczystych roślin bez częściowego zapleśnienia czy gnicia nie jest jednak łatwe.
Powszechnie znany sposób suszenia na pokosach nie jest odpowiedni. Trawa suszona na słońcu i wietrze, co dzień przewracana ściera się i kruszy, tracąc przez to najpożywniejsze, delikatne listki i najmłodsze pędy. Siano traci przez to 15% najpożywniejszych składników. Częstokroć ustawiczne deszcze i wilgoć nie pozwalają na wysuszenie siana na pokosach, a przy tym woda wypłukuje jeszcze około 5% składników pokarmowych w suszonych roślinach, tak że wartość pokarmowa takiego siana nie jest już większa niż wartość pokarmowa słomy.

Króliki w klatce podczas jedzenia
Musimy pamiętać, że im dłużej wysychają rośliny na siano, tym więcej ich części pokarmowych się niszczy przez spalanie przy oddychaniu. Straty stąd płynące dochodzą niekiedy do 10%.
Szybko przy upale wysuszone siano poci się po zmagazynowaniu i fermentuje, zagrzewając się nieraz nawet do samozapalenia. Ale nawet jeśli hodowca nie dopuści do tak wysokiego samozagrzania się siana, fermentacja związana z wypacaniem się jego zużywa jeszcze dalszych 5% zawartych w nim składników pokarmowych. Razem więc straty przy suszeniu siana na pokosach mogą przekroczyć ?/? część składników pokarmowych trawy.
Znacznie praktyczniejsze jest suszenie siana na ostwiach, kozłach, płotkach czy wreszcie na rafach przykrytych dachem.
Najprostszym urządzeniem pomocniczym przy suszeniu siana są ostwie. Są to dwumetrowej długości drągi zaostrzone na jednym końcu i zaopatrzone w szereg poprzeczek, na których zawieszamy suszoną trawę. Można do tego celu użyć 5 cm grubości
drążków, do których przybijamy czy też w których w jakikolwiek inny sposób osadzamy na trzech wysokościach poprzeczne kołki, mogą to być też wierzchołki mniejszych drzew lub drzewek uzyskane z czyszczenia lasu. Poprzeczki nie powinny być rozmieszczone na nich gęściej niż co 35 cm. Hodowcy królików używają ostwi najczęściej do suszenia roślin o długich łodygach, takich jak oset, pokrzywa, żarnowiec, rumianek albo świerząbek, obwieszanie ostwi krótką trawą nie jest łatwe i wymaga dużej wprawy.

Małe króliki jedzące zielonki
Łatwiejsze w użyciu, a przy tym nie psujące powierzchni gruntu są kozły. Do ich wykonania potrzeba jednak więcej materiału. Kozły bywają dachowate czworonożne i trójnożne. Kozły takie, zależnie od potrzeby, budujemy rożnej wysokości. Duże kozły mają wysokość 2,5 m, małe mogą nie przekraczać 90 cm. Kozły zapatrujemy w poprzeczki, zależnie od ich wysokości w 1, 2 lub 3 kondygnacjach i obwieszczamy je trawą i zielonkami, tak aby nie dotykały one ziemi, a wewnątrz nich pozostała wolna przestrzeń w rodzaju komina. Tak rozwieszona trawa schnie szybko oraz bez strat. Najlepiej jest nakładać na kozły rośliny już nieco przewiędłe i nie przemoczone deszczami lub rosą.
Dobre do suszenia zielonki są również rusztowania z dwuspadowym daszkiem. Zbudowanie ich wymaga jednak nieco grubszego i mocniejszego materiału.
Budując takie daszki, które są pojemniejsze od kozłów, trzeba pamiętać, że dolna poprzeczka nie może być przybita niżej niż na 6 cm od ziemi, a kolejne, wyższe w odstępach nie mniejszych niż na 35 cm jedna od drugiej. Daszki takie robimy dwuczęściowe, rozbieralne i łatwo dające się przestawiać z miejsca na miejsce.
Praktyczne są również tzw. szwedzkie płoty do suszenia siana. Przygotowujemy je w następujący sposób.
Wbijamy w ziemię mocne drążki, dobrze zakotwiczamy je i wiążemy kilkakrotnie ocynkowanym, nierdzewnym, 3 mm grubości
drutem. Dolny drut przeciągamy na wysokości 60 cm nad ziemią, dalsze w stopniowo malejących odstępach, aż do wierzchołka. Płoty takie nadają się doskonale do suszenia wszelkich rodzajów koniczyny, ziół oraz traw.
Zielonej masy roślinnej nigdy nie należy układać na kozłach w zbyt grubej warstwie, gdyż utrudnia to wysychanie. Nie powinny również rośliny suszone zwisać przy tym do samej ziemi.
Po wysuszeniu, które w zależności od pogody trwać będzie dłużej lub krócej, przenosi hodowca siano pod dach, tj. na strych, do brogu lub do szopy czy komórki. Przy dużych zapasach siana chronimy je od ponownego zawilgotnienia i fermentacji przesypując poszczególne warstwy solą bydlęcą.

Trzy króliki na trawie
Przy małych zapasach, jakimi dysponuje zazwyczaj drobny hodowca królików, ryzyko samozagrzewania się siana jest raczej niewielkie. Solenie wpływa jednak na poprawę jego smaku oraz przyczynia się do większego wyjadania dawki przez nasze króliki.
Aby uzyskać 1 kg siana z odpowiedniej rośliny, hodowca musi wysuszyć około
6,5 kg łobody
5,0 kg ostu (ostrożeń polny)
5,5 kg bylicy pospolitej
4,0 kg pokrzywy
3,5 kg szczawiu
6,0 kg podbiału
6,0 kg gorczycy
5,0 kg rumianku
7,0 kg rukwi
6,0 kg łubinu słodkiego
2,0 kg wyki